Wpływ dźwięku i muzyki
Siła dźwięku i muzyki jest powszechnie znana. Prawie każdy ma swój ulubiony rodzaj muzyki, którego lubi słuchać godzinami. Rzeczywiście dźwięk ma taką moc, że zaledwie kilka nut zagranych w określonej kombinacji może wywołać wyraźne uczucia spokoju, podniecenia, radości, wzburzenia, smutku i złych przeczuć. W dawnych czasach w Chinach, Indiach, Persji, Egipcie, Grecji i wielu innych miejscach na świecie solidna wiedza była wysoce wyrafinowaną nauką opartą na zrozumieniu wibracji jako głównego impulsu sprawczego wszechświata. Liczne starożytne kosmologie i mitologie opowiadają, jak powstał wszechświat, gdy bogowie przemawiali, śpiewali lub intonowali święte dźwięki. Fragment Nowego Testamentu (Jana 1:1) zwięźle powtarza tę myśl: „Na początku było Słowo, Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo”.
Kapłani i kapłanki starożytności doskonale zdawali sobie sprawę z niesamowitej mocy dźwięku i używali muzyki sakralnej, tajemnych harmonii i specyficznych wzorów perkusyjnych zarówno w celach duchowych, jak i terapeutycznych. Stary Testament (1 Samuela 16:14-23) opisuje, jak Dawid uwolnił Saula z obsesyjnej depresji poprzez muzykę. Wiadomo, że Hipokrates, ojciec medycyny, zabierał pacjentów ze skrajnymi przypadkami chorób do świątyń boga Asklepiosa, aby posłuchać granej i śpiewanej tam sakralnej muzyki. Dźwięk jest integralną częścią indyjskiego systemu medycyny ajurwedyjskiej od tysięcy lat.
Jak wytłumaczyć terapeutyczną moc dźwięku? Jonathan Goldman, zarówno muzyk, jak i badacz muzyki, od wielu lat podróżuje po świecie w poszukiwaniu odpowiedzi. W swojej książce Healing Sounds: The Power of Harmonics komentuje, że dr Alfred Tomatis, francuski lekarz specjalizujący się w leczniczych właściwościach dźwięku...
wierzy, że pieśni sakralne pochodzące z różnych tradycji są bogate w harmoniczne o wysokiej częstotliwości i mają działanie neurofizjologiczne, które ładuje mózg... W szczególności Tomatis odkrył, że dźwięki zawierające harmoniczne o wysokiej częstotliwości, takie jak te występujące w pieśniach gregoriańskich, są niezwykle korzystne. To właśnie te wysokie częstotliwości (około 8000 Hz) są w stanie naładować centralny układ nerwowy i korę mózgową. Według doktora Tomatisa prawie wszystkie nerwy czaszkowe prowadzą do ucha. W szczególności rozumie się, że ucho jest neurologicznie powiązane z nerwami wzrokowymi i okoruchowymi, a zatem jest powiązane z procesem widzenia i poruszania się. Ucho jest również powiązane z błędnym, czyli dziesiątym nerwem czaszkowym. Nerw ten wpływa na krtań, oskrzela, serce i przewód żołądkowo-jelitowy, a zatem nasz głos, nasz oddech, tętno i nasze trawienie zależą od naszych uszu... Wszystko we wszechświecie jest w stanie wibracji. Obejmuje to ciało ludzkie. Każdy organ, kość, tkanka i inna część ciała ma zdrową częstotliwość rezonansową. Kiedy ta częstotliwość się zmienia, ta część ciała wibruje w sposób pozbawiony harmonii i nazywa się to chorobą. Gdyby możliwe było określenie prawidłowej częstotliwości rezonansowej zdrowego narządu i następnie rzutowanie jej na tę część, która jest chora, narząd powinien powrócić do swojej normalnej częstotliwości i powinno nastąpić zagojenie....Dr. Manners, angielski osteopata, od 1961 roku zajmuje się badaniami nad wpływem dźwięku na strukturę i chemię organizmu. Opierając się na założeniu, że choroba jest „niedostrojeniem” jakiegoś aspektu ciała, dr Manners skorelował różne częstotliwości harmoniczne, które są zdrowymi częstotliwościami rezonansowymi różnych części ciała. Istnieją częstotliwości dla każdego organu ciała i konkretnych chorób. Istnieją również częstotliwości dotyczące problemów emocjonalnych i psychicznych. (15)
Oprócz efektów terapeutycznych dźwięki i muzyka były wykorzystywane w kontekstach religijnych od czasów prehistorycznych. Kultury na całym świecie wykorzystują dźwięk, tworzony zarówno przez ludzki głos, jak i niezwykłą różnorodność instrumentów muzycznych, aby przywoływać duchy niewidzialnych krain, wychwalać boskość i budzić umysł do wzniosłych stanów duchowej świadomości.
Wydaje się, że najwcześniejszym instrumentarium była perkusja. Na długo przed pojawieniem się instrumentów smyczkowych i dętych ludy prehistoryczne wytwarzały i grały na wielu rodzajach bębnów. Sztuka ta rozwinęła się w najwyższym stopniu w Afryce, gdzie przez dziesiątki tysięcy lat szamani odkryli, że różne aranżacje uderzeń bębnów tworzą ogniwo łączące pomiędzy innymi światami egzystencji. Wiadomo było, że określone wzory uderzeń w bębny dają magiczny dostęp do komunikacyjnych duchów roślin i zwierząt, od których szamani otrzymywali nauki dla ludzi ze swojego plemienia. Równie magicznie posługiwali się dźwiękiem australijscy aborygeni. Kiedy didżeridu, australijski instrument aborygeński, Aborygeni wierzą, że tworzy on pole dźwiękowe, rodzaj międzywymiarowego okna, przez które Wandjina (rasa istot nadprzyrodzonych, która poprzedziła Aborygenów i stworzyła świat) może podróżować do Aborygenów i odwrotnie.
Dźwięki wydawane przez instrumenty muzyczne mają taką samą moc, jak dźwięki powstające, gdy pojedyncze osoby lub grupy ludzi intonują, intonują lub śpiewają. Wibrujące w ciałach zarówno piosenkarza, jak i słuchacza, dźwięki te mają również jakość transformacyjną, która przyczynia się do przebudzenia i rozwoju duchowej świadomości. W książce Sekretna moc muzyki David Tame wyjaśnia…
Wedy, podstawowe pisma hinduizmu i jedne z najstarszych tekstów religijnych na świecie, nie były przeznaczone do czytania i studiowania, ale raczej były świętymi hymnami, które intonowano i śpiewano. Upaniszady, które stanowią część Wed, nie są wierszami ani pisanymi dialogami, ale pieśniami. Ich funkcją było nie tylko przekazywanie abstrakcyjnej, intelektualnej mądrości, ale dosłownie uwalnianie tej mądrości jako prawdziwej i świętej energii. Zawsze uważano, że energia zostaje uwolniona, gdy wypowiadane są magiczne formuły sanskryckie. Energia ta pomogła następnie – nie tylko teoretycznie, ale także praktycznie – stworzyć duchowe stany umysłu i życia, które opisywały te słowa. (16)
Bardziej znanymi przykładami nadal praktykowanych pieśni harmonicznych są śpiewy islamskich sufich, mnichów gregoriańskich i buddystów tybetańskich. Dziś takiej muzyki sakralnej możemy słuchać na płytach, kasetach i płytach CD. Jednakże, gdy śpiewa się je w wielkich świątyniach pielgrzymkowych, ich duchowa moc zostaje magicznie wzmocniona zarówno dla muzyków, jak i słuchaczy. Meczety, katedry i świątynie z dawnych czasów, zaprojektowane i zbudowane według świętej geometrii, funkcjonują jako rezonansowe komory dźwiękowe. Te same matematyczne proporcje, które dały początek różnym dźwiękom, zostały również uwzględnione w pomiarach struktur religijnych. Dźwięk i struktura były po prostu różnymi przejawami tych samych uniwersalnych stałych matematycznych. Dlatego też, gdy ludzie tworzą muzykę w świętych kapliczkach, pole wibracyjne manifestowane przez ich dźwięki i świętą geometrię budowli rezonują. Z tego rezonansu wynika przebudzenie i ożywienie duchowej świadomości.