Niebiańskie wpływy na święte miejsca
W całym starożytnym świecie istoty ludzkie wykazywały trwałą fascynację ruchami ciał niebieskich. Oznaczenia Księżyca i Słońca wyryte na kościach znalezionych w jaskiniach pokazują, że prehistoryczni ludzie prowadzili dokładne obserwacje wydarzeń astronomicznych co najmniej od czasów górnego paleolitu, czyli 28,000 XNUMX lat p.n.e. Astronomowie megalityczni żyjący od V do III tysiąclecia p.n.e. używali kamiennych pierścieni, kopców z komorami i różnych układów stojących kamieni do obserwacji horyzontalnych ruchów Słońca, Księżyca i gwiazd. Inni pierwsi obserwatorzy nieba, w tym Chińczycy, Babilończycy i Majowie, odnotowali dokładne obserwacje pięciu widocznych planet: Merkurego, Wenus, Marsa, Jowisza i Saturna. Rozważenie tych kwestii rodzi dwa ważne pytania. Dlaczego ludzie prehistoryczni tak bardzo skupiali się na obserwacji okresowych ruchów ciał niebieskich? I dlaczego w wielu świętych miejscach na świecie znajdują się urządzenia do obserwacji astronomicznych?
Archeoastronomowie – naukowcy zajmujący się badaniem starożytnej astronomii – zaproponowali kilka odpowiedzi na te pytania. Jednym z wyjaśnień jest to, że starożytni ludzie, głęboko zafascynowani naturą istnienia, szukali sensu w uporządkowanym ruchu niebios. Obserwując ciała niebieskie i integrując działalność człowieka z ich niezawodnymi, cyklicznymi ruchami, ludzie mogli żyć w harmonii z nadprzyrodzonymi wpływami, które przenikały wszechświat. Nocne niebo było wielkim podręcznikiem, z którego pierwsi ludzie zyskali głębokie poczucie cyklicznego czasu, porządku i symetrii oraz przewidywalności natury.
Inne wyjaśnienie, dlaczego starożytni obserwowali niebo, sugeruje mitologia. W jakiejś dawno zapomnianej epoce zrodziła się złowieszcza idea, że ciała niebieskie reprezentują bogów i boginie posiadające moc kierowania, wpływania lub interweniowania w życiu ludzkim. Do czasu, gdy w starożytnej Mezopotamii i Egipcie prowadzono obserwacje astronomiczne, panteon niebiańskich bogów i bogiń był już mocno ugruntowany, a każdy bóg lub bogini miał władzę nad określonym obszarem ludzkiego doświadczenia. Obserwowanie ruchu niebios oznaczało uzyskanie wglądu w zachowanie bogów i bogiń. Obydwa wyjaśnienia wydają się rozsądne.
Inne odpowiedzi proponowane przez archeoastronomów to nic innego jak bezpodstawne przypuszczenia. Jednym z przykładów takich błędnych spekulacji jest pogląd, że obserwacje astronomiczne były wykorzystywane przez pierwszych ludzi głównie do sporządzania kalendarza rolniczego. Rozumowanie jest takie, że taki kalendarz określałby dokładne dni w roku, w których zasadzono nasiona i zebrano plony. Ale zakwestionujmy ten pomysł. Czy starożytni ludzie potrzebowali wyrafinowanych obserwacji astronomicznych, aby wiedzieć, kiedy sadzić nasiona? Czy nie mogli po prostu wzorować się na otaczających ich rodzimych roślinach? Bogactwo dowodów zebranych w starożytnym folklorze i współczesnych badaniach wskazuje, że ludzie zawsze obserwowali cykle życiowe dzikich roślin, aby określić, kiedy przygotować ziemię i zasadzić nasiona. Ludzie zaczerpnęli te wskazówki z dzikich roślin występujących na obszarach, na których nigdy nie prowadzono szczegółowych obserwacji astronomicznych. W regionach, w których dokonywano takich obserwacji, ludzie korzystali ze wskazówek dotyczących rodzimych roślin na długo przed zbudowaniem astronomicznych urządzeń obserwacyjnych.
Co więcej, chociaż układ strukturalny wielu prehistorycznych obserwatoriów wskazuje na pewne okresy astronomiczne zbiegające się z cyklem rolniczym, okresy te są bardzo precyzyjne; występują one co roku jednocześnie. Sadzenie nasion jest jednak nieprecyzyjne. Nie zawsze odbywa się to tego samego dnia, ale zmienia się w zależności od różnych warunków klimatycznych każdego roku. Dłuższa niż zwykle zima, po której następuje późniejsza niż zwykle wiosna, w naturalny sposób wpłynie na to, że dzikie rośliny zrzucą nasiona później niż w roku poprzednim. Ludzie, kierując się wskazówkami ze świata roślin, również opóźnią sadzenie, aby zachować harmonię z cyklami sezonowymi. Stałe okresy astronomiczne wyznaczane przez starożytne obserwatoria nie uwzględniają takich rocznych zmian i nie są wiarygodnymi wskaźnikami tego, kiedy sadzić nasiona.
Ponadto różne rośliny uprawne wysiewa się w różnych porach roku, od wczesnej wiosny do późnego lata, a prehistoryczne obserwatoria astronomiczne nie wyznaczały wszystkich tych indywidualnych terminów sadzenia. Nie było też potrzeby wskazywania godziny żniw. Przyroda nie potrzebuje obserwatoriów astronomicznych, które informowałyby ją, kiedy jabłko jest dojrzałe; jabłko spada na ziemię. Rolnicy nie potrzebują także obserwacji astronomicznych, aby określić harmonogram żniw. Będąc na polach i uprawiając swoje rośliny, rolnicy wiedzieliby, kiedy zebrać poszczególne zboża i warzywa. Nauczyli się tego nie obserwując niebo nad swoimi głowami, ale dzięki roślinom, które uprawiali.
I wreszcie, co najważniejsze, wiele starożytnych obserwatoriów astronomicznych służyło do ustalania licznych dni słonecznych w roku, które nie miały nic wspólnego z kalendarzem rolniczym. Na przykład przesilenie letnie następuje w środku sezonu wegetacyjnego, a przesilenie zimowe przypada na najzimniejszą część zimy, kiedy ziemia jest zamarznięta i nie rosną żadne plony. Te dni były krytyczne dla starożytnych ludzi. Ponieważ nie mają one nic wspólnego z cyklem rolniczym, zmuszają nas do zignorowania obecnej teorii archeoastronomicznej, według której pierwsi rolnicy wykorzystywali prehistoryczne obserwatoria jako wskaźniki daty sadzenia i zbiorów.
Dlaczego starożytni ludzie tak bardzo skupiali się na dokładnej obserwacji różnych ciał niebieskich? I dlaczego tak wiele swoich świętych budowli ustawili zgodnie z ruchami słońca, księżyca, planet i gwiazd? Rozważmy niektóre ustalenia współczesnej astronomii i geofizyki dotyczące wpływu ciał niebieskich.
Ziemia jest nieustannie skąpana w stale zmieniającym się przepływie pól grawitacyjnych, elektrycznych i magnetycznych ze Słońca, Księżyca i planet. Pola te silnie wpływają na pola elektromagnetyczne Ziemi i każdą żywą istotę na planecie.
Dziesięciolecia badań w tej dziedzinie w dalszym ciągu wykazują, że procesy metaboliczne w organizmach żywych są dostosowane do okresów astronomicznych, takich jak obrót Ziemi wokół własnej osi, obrót Ziemi wokół Słońca i okrążenie Ziemi przez Księżyc. Rzeczywiście obecnie uważa się, że nie ma procesu fizjologicznego, który nie wykazuje cyklicznych zmian i że wszystkie organizmy na Ziemi posiadają zegary metaboliczne, które uruchamiają niezbędne wewnętrzne czynności biologiczne w odpowiednich odstępach czasu związanych z cyklami geoniebiańskimi. Robert Lawlor komentuje, że dosłownie tysiące wzajemnie powiązanych rytmów w chemii organizmu jest cyklicznie koordynowanych z okresowościami geofizycznymi i niebieskimi – takimi jak krew i mocz, poziom cukru, żelaza, wapnia, sodu, potasu, kortykosteronu i produkcji kory nadnerczy, aktywność fibrynolityczna w osoczu, głęboka temperatura ciała, ciśnienie krwi, podział komórkowy oraz hormonalne wzorce wzrostu i dojrzewania, a także wiele wzorców neuronowych. (45) Ponadto transformacje w strukturze genów, cykle utleniania w komórkowych systemach energetycznych, bicie serca i wskaźniki płodności są powiązane z cyklicznymi ruchami Ziemi, Księżyca i innych ciał niebieskich.
Obecnie powszechnie przyjmuje się (choć mało rozumie się), że wszelkiego rodzaju zdarzenia – polityczne, społeczne, militarne, sejsmologiczne, atmosferyczne i biologiczne – zachodzą w cyklach trwających około jedenaście lat, najwyraźniej po regularnych cyklach aktywności plam słonecznych. Stwierdzono, że zmieniając pole magnetyczne Ziemi, aktywność plam słonecznych wpływa na wewnętrzne procesy człowieka. Badania przeprowadzone w szpitalach na całym świecie potwierdziły, że częstotliwość hospitalizacji psychiatrycznych jest silnie skorelowana z natężeniem pola geomagnetycznego. Księżyc wpływa również na aktywność geomagnetyczną na Ziemi. Badania długoterminowe wykazały średnio 4-procentowy spadek aktywności geomagnetycznej w ciągu siedmiu dni poprzedzających pełnię księżyca i średnio 4-procentowy wzrost w ciągu siedmiu dni następujących po pełni księżyca. Badania reakcji ludzi na Księżyc wykazały, że przypadki morderstw, napaści i podpaleń są najczęstsze podczas pełni księżyca.
Energie pochodzące ze Słońca, Księżyca i planet wpływają w równym stopniu na zwierzęta. Na przykład kilka stworzeń morskich, takich jak ostrygi, jest wrażliwych na położenie Księżyca, niezależnie od tego, czy znajdują się w wodzie, czy też czują przypływ. Wykazano, że poziom aktywności myszy laboratoryjnych i szczurów koreluje z pozycją Księżyca, nawet jeśli zwierzęta są całkowicie odizolowane od bezpośredniego kontaktu z nim.
Chociaż nauka nie jest jeszcze w stanie wyjaśnić wpływu wpływów ciał niebieskich na organizmy żywe, jest jednak pewne, że wpływy te rzeczywiście występują. Ludzki układ nerwowy jest głęboko wrażliwy na zmiany w środowisku kosmicznym. Różne siły niebieskie prawdopodobnie nie tylko podświadomie wpływały na istoty ludzkie w odległej starożytności; oni także świadomie dostrzegali te wpływy. W odpowiedzi opracowali różne metody obserwacji astronomicznych w celu badania ruchów ciał niebieskich oraz bogaty asortyment mitologii niebieskich i astrologii zodiakalnych, aby opisać ich wpływ.
Prehistoryczne obserwatoria astronomiczne znaleziono w szerokiej gamie form, w tym kamiennych pierścieni, rzędów stojących kamieni, kopców z komorami i licznych budynków, których części konstrukcyjne (drzwi, okna, ściany) są dopasowane do wznoszenia i opadania różnych ciał niebieskich. (46) Ułożenie tych struktur pokazuje, że używano ich do określania poszczególnych okresów astronomicznych, takich jak przesilenia i równonoce, mniejsze i znaczące daty przestoju Księżyca, heliakalne wschody niektórych gwiazd oraz ruchy widocznych planet. Metoda wyznaczenia tych okresów jest zbyt złożona, aby ją tu w pełni opisać. Wymagało to jednak wykorzystania obserwatoriów jako przyrządów obserwacyjnych do rejestrowania niewielkich codziennych ruchów horyzontalnych Słońca, Księżyca, planet i gwiazd.
Starożytne obserwatoria astronomiczne można zatem rozumieć jako wyrafinowane kalkulatory kalendarzowe zaprojektowane w celu powiadamiania z wyprzedzeniem o różnych okresach wzmożonego wpływu ciał niebieskich. Dlaczego wcześniejsze powiadomienie miałoby być istotne i jakie znaczenie mają te okresy niebieskie dla świętych miejsc? Aby odpowiedzieć na te pytania, musimy najpierw przyznać, że ludzie prehistoryczni wiedzieli, że takie okresy nadejdą, ponieważ występowały one regularnie, odkąd tylko sięgała pamięć. Ludzie doświadczali okresowych wpływów ciał niebieskich i szanowali te czasy jako szczególnie święte.
Starożytni odkryli także szczególne miejsca mocy na powierzchni Ziemi, które miały potężny rezonans z nadchodzącymi siłami niebieskimi; przez tysiąclecia miejsca te stały się miejscami ceremonii i pielgrzymek. Wraz ze wzrostem liczby ludności i rozwojem kultury okresy wpływów niebiańskich zaczęto upamiętniać festiwalami, uroczystościami i rytuałami religijnymi, w których uczestniczyło coraz więcej ludzi. Działania te były prowadzone w miejscach mocy. Obserwatoria astronomiczne w tych miejscach pełniły kluczową funkcję w związku z czynnościami świątecznymi i rytualnymi. Wykorzystywano je do z góry ustalania dat obchodów, aby osoby mieszkające daleko od ośrodków ceremonialnych miały wystarczająco dużo czasu na dotarcie do sanktuariów.
W niektórych świętych miejscach obserwatoria astronomiczne pełniły jednocześnie dwie funkcje. Były to miejsca, w których astronomowie-kapłani prowadzili badania nieba oraz miejsca rytuałów i świąt religijnych. Wydaje się, że tak było w przypadku megalitycznych kamiennych pierścieni i kopców komorowych w Europie Zachodniej. W innych miejscach obserwatoria astronomiczne były po prostu elementami znacznie większych projektów przestrzeni sakralnej. Przykłady można zobaczyć w miejscu Majów w Chichen Itza, gdzie ogromne, ceremonialne miasto otacza astronomicznie ustawione Caracol i świątynię Kukulkan, oraz w miejscu Zapoteków w Monte Alban, gdzie prawie tuzin masywnych piramid otacza obserwatorium znane jako Kopiec J. Szczególnie fascynujący przykład ogólnomiejskiej orientacji astronomicznej istniał w Teotihuacan, najważniejszym ośrodku społecznym Ameryk prekolumbijskich. Teotihuacan, położone w pobliżu dzisiejszego miasta Meksyk, najwyraźniej zostało ułożone wzdłuż linii prostopadłych do kierunku wschodzącego konstelacji Plejad w roku 150 n.e. Jeden z uczonych zasugerował…
że stało się tak prawdopodobnie dlatego, że Plejady po raz pierwszy pojawiły się przed świtem w czerwcu, w dniu, w którym słońce przeszło przez zenit w tym miejscu w roku 150 n.e. Przejście słońca w zenicie, czyli nad głową, miało znaczenie sygnałowe w całej Mezoameryce, gdyż w dniu tego dnia w południe słońce nie rzucało cienia i powiedziane było, że bóg słońca zstąpi na ziemię na jakiś czas. (47)
Inny wymowny przykład dostrojenia starożytnych ludzi do ciał niebieskich można znaleźć w świętym miejscu Karnaku w Egipcie. Wśród rozległych ruin znajdują się fundamenty starożytnej świątyni poświęconej bogu Montu. Niewiele pozostało z tej świątyni, nie dlatego, że uległa zniszczeniu, ale dlatego, że była systematycznie rozbierana, a jej kamienie budowlane wykorzystano następnie do budowy innych świątyń. Zdaniem egiptologa Schwallera de Lubicza tajemnicze rozbiórki świątyń odkryte w Karnaku i wielu innych miejscach w Egipcie mają związek ze zmianą cykli astrologicznych. Zastąpienie byka Montu baranem Amona zbiega się z astronomicznym przejściem od epoki Byka, byka, do epoki Barana, barana. Wcześniejsza świątynia Montu straciła na znaczeniu wraz ze zmianami astronomicznymi. W związku z tym zbudowano nową świątynię, która odpowiadała aktualnej konfiguracji gwiazd.
Wraz z Teotihuacan, Karnakiem i wieloma innymi prehistorycznymi świętymi miejscami pozostawiono nam wiadomość na temat czasu i charakteru wpływów niebieskich. W orientacji świętych budowli i mitologii miejsc zakodowanych jest bogactwo informacji na temat postrzegania i rozumienia energii astronomicznych przez starożytnych ludzi. Informacje te są dziś dostępne dla każdego, kto potrafi odczytać kody. Badanie świętych miejsc jest stosunkowo nowym przedsięwzięciem, a nauka, jaką jest archeoastronomia, jest jeszcze nowsza. Niewielu naukowców nauczyło się czytać kody, a jeszcze mniej rozumie niezwykłe implikacje tego, co kody ujawniają. Ale nie trzeba być naukowcem, aby rozszyfrować niebiańskie przesłania prehistorycznych świętych miejsc. Wymagana jest jedynie elementarna wiedza z astronomii i mitologii. Najważniejszą cechą jest chęć myślenia i odczuwania w sposób obcy współczesnemu sposobowi myślenia.
Wszystko, co istnieje na ziemi, jest jedynie przejściową formą pojawienia się jakiejś niebiańskiej istoty. Wszystko, co ziemskie, ma swój prototyp, swoją pierwotną przyczynę, swoją władzę rządzącą w niebie. Chiński filozof, patrząc na piękno natury, różnorodność wzgórz i równin, rzek i oceanów, cudowną harmonię kolorów, światła i cienia, widzi w tym jedynie mglisty odblask tej wspanialszej scenerii, ozdobionej freskami eterycznego piękna na gwieździstym niebie firmament. Patrzy na słońce, olśniewającego władcę dnia, i rozpoznaje w nim, jako swój ziemski odruch, męską zasadę stworzenia, rządzącą wszystkim, co jest pod słońcem. Podnosi oczy na księżyc, piękną królową nocy, i widzi jej odruch na ziemi w pierwiastku żeńskim, przenikającym wszystkie podksiężycowe formy istnienia. Kontempluje nocą firmament i porównuje go z jego słabo odbitym zapisem na powierzchni ziemi, gdzie szczyty gór tworzą gwiazdy, rzeki i oceany odpowiadają Drodze Mlecznej. (48)
W tym eseju starałem się wyjaśnić tajemniczą moc świętych miejsc oraz ich głęboki duchowy i terapeutyczny wpływ na ludzi. Nie do końca odniosłem sukces w tym zadaniu. Święte miejsca mają moc, której nie można w pełni wyjaśnić w odniesieniu do dwudziestu czynników, które zbadaliśmy. Za obecność mocy otaczającej i nasycającej te miejsca muszą odpowiadać pewne dodatkowe czynniki. Jakie mogą to być czynniki? Być może energie nieznane nauce skupiają się głównie w świętych miejscach. Naukowcy mogą sprzeciwiać się temu pomysłowi, pamiętajmy jednak, że kiedyś nie wiedzieliśmy ani nie rozumieliśmy energii magnetyzmu, elektryczności i radioaktywności. Przyszłe badania naukowe mogą pewnego dnia ujawnić istnienie subtelnych energii wykraczających poza możliwości wykrywania dzisiejszych instrumentów, wykraczające nawet poza naszą obecną wyobraźnię. Inną możliwością jest obecność Boga. Cóż to za rzecz nieokreślona! Przez wieki niezliczeni filozofowie i mędrcy próbowali – zawsze bezskutecznie – zdefiniować naturę boga. Podobnie nie jestem w stanie zdefiniować Boga, ale z całą pewnością mogę stwierdzić, gdzie można silnie doświadczyć i poznać obecność Boga: w świętych miejscach. Święte miejsca i sanktuaria pielgrzymkowe przedstawione na stronie internetowej World Pilgrimage Guide oraz w mojej książce Sacred Earth można rozumieć jako małe kawałki nieba tu na Ziemi. Być może nigdy nie będziemy w stanie ostatecznie wyjaśnić, w jaki sposób święte miejsca działają swoją magią. Niezliczonym milionom pielgrzymów zakochanych w tych miejscach wystarczy, aby doświadczyć ich magii. Ziemia i Niebiosa przemawiają teraz tak głośno, jak to robiły w dawno temu. Przyjdź z otwartym umysłem, łagodnym sercem i cierpliwym duchem, a rzeczywiście przemówią do ciebie.